Symbol ateizmu pilnie poszukiwany – część 3

Co się odwlecze, nie uciecze – mówi porzekadło, więc po przerwie, wracam selekcji znaków ateizmu.

logo Atomic whirl

  1. Znak z rysunkiem atomu (Atomic Whirl). 

    Motyw graficzny, jak się wydaje, obecnie dość często spotykany – głównie za sprawą wyglądu znaku amerykańskiej organizacji zrzeszającej ateistów – American Atheists. Tu ciekawostka – organizacji szczycącej się ponad pięćdziesięcioletnią działalnością, w kraju będącym mocarstwem światowym, próżno szukać na polskiej Wikipedii. Znalazłem wpis dotyczący np. parafii z Pcimia ale o organizacji liczącej setki tysięcy ludzi na naszej Wiki nie ma nic. Cóż, świadczy to także o nas, polskich ateistach choć jak się okazało podczas moich poszukiwań, poza krajami zachodnimi, z tą wiedzą wszędzie jest raczej źle. Wracajmy zatem do logo które prezentuje się tak:LogoAAZaglądam na stronę organizacji i co znajduję? – znajduję dowód, że amerykańskim ateistom dolega (czy dolegało) dokładnie to samo co mnie – brak utrwalonego symbolu graficznego dla tego pojęcia. Amerykanie podjęli własną próbę zmiany tego stanu rzeczy i najlepiej będzie gdy zacytuję tu w całości opis dostępny tam pod linkiem „Logo” który wyjaśnia także taki, a nie inny wygląd ich znaku. Przepraszam z góry, jeśli jakość mojego tłumaczenia tekstu dostępnego pod adresem http://atheists.org nie jest doskonała…

    „ Już od dawna zaistniała potrzeba posługiwania się międzynarodowym symbolem ateizmu. Kiedy amerykańscy ateiści uformowali się w 1963 roku, wybrany został współczesny naukowy symbol; ma on świadczyć o tym, że tylko poprzez użycie naukowych analiz i otwarte badania, ludzkość może osiągnąć lepsze życie.

    Wybór rysunku obrazującego atom (Atomic Whirl) ma zwracać uwagę na nową atomową erę ale także podkreślać prawdy starszych odkryć naukowych. Atom jest wciąż najmniejszą rozróżnialną jednostka całej materii, najmniejsza częścią elementu który może istnieć i nadal zachować właściwości tego elementu.

    Można zauważyć, że jedna z orbit w naszym symbolu jest przerwana albo nie skończona. To demonstruje, że kiedy ateiści polegają na naukowych metodach nauczania o kosmosie i podnoszą nasza wiedzę o naturze, pamiętają też o tym, że nie wszystkie odpowiedzi są tam już dziś zawarte. Rozumiemy, że z nową wiedzą przyjdą nowe pytania i obszary do zbadania i odkrywania. Ta otwarta orbita formuje literkę „A” która reprezentuje ateizm.

    Amerykańskie logo ateistów jest chronione prawem autorskim. Pozwolenia udziela się wszystkim, którzy chcą korzystać z logo dla celów innych niż zniesławienie. Na przykład: tatuaże, nagrobki i tablice reklamowe są dopuszczalne i wskazane, ale nie można zniekształcać lub modyfikować logo w taki sposób, aby było negatywne lub podburzające.

    Do stron internetowych, można użyć logo jeśli zostanie podlinkowana nasza strona. Dla książek, telewizji lub filmów pozwolenie jest wymagane„

    Muszę przyznać, że całe uzasadnienie, mówiąc kolokwialnie, trzyma się kupy a mając jedynie niejasne wrażenie, że i popularyzacja tego obrazu może poszczycić się jakimiś sukcesami, postanowiłem sprawdzić jak to wygląda w rzeczywistości. Najłatwiej poszło mi w kraju – orbity elektronów w atomie czyli Atomic Whirl, jako znak graficzny organizacji ateistów, znajdziemy np. w logo Stowarzyszenia Koalicji Ateistycznej czy Fundacji Ateizm Świeckość Antyklerykalizm.

    KA_BW logoAŚA

    Jednak dalsze poszukiwania nie były już tak owocne. Ateiści z sąsiadującej z USA Kanady (Canadian Atheist – www.canadianatheist.com) używają prostego monogramu.

    CA-LOGO-TEXT-EN1

    Poszperałem jeszcze trochę i muszę przyznać, że efekt końcowy tylko potwierdza tytułową diagnozę – wciąż nie funkcjonuje jakiś ogólnoświatowy symbol ateizmu. Znajdziemy trochę zabaw literniczych, „szczęśliwego człowieczka” (Happy Human) o którym już wcześniej pisałem, czy zupełnie inne pomysły ale wypada stwierdzić, że Atomic Whirl wcla nie ma rangi jaką amerykanie chcieli mu nadać czyli ogólnie zrozumiałego symbolu. Poniżej garść znaków organizacji i stowarzyszeń w różnych krajach jakie udało mi się znaleźć.

    pakistan atheist logo
    atheistIreland-logo-2AtheistIrelandlogoLORESindonesian atheists

    atheistalliance-logo-345
    afghanistanatheists

    Mam także i inne wątpliwości które poniżej wypunktuję.

    1. Co innego organizacja, co innego same pojęcie ateizmu – rysunek atomu został już co nieco „przyspawany” do organizacji która jako pierwsza go użyła (skoro nie stał się symbolem powszechnym) a przecież chcemy symbolizować ateizm a nie organizacje…

    2. Gdyby chcieć całkiem dosłownie odpowiedzieć na apel Amerykańskich ateistów – czerwona literka „A”, w ich  znaku, jak wyczytałem w amerykańskiej Wikipedii, nie oznacza wcale ATEIZMU a jedynie oznaczenie kraju – A jak Ameryka. Widzę tu pewien problem w związku z już powszechnym stosowaniem tej literki do oznaczania… ateizmu właśnie. Na przykład tzw. szkarłatne A promowane głównie przez Richarda Dawkinsa zdaje się wygrywać w tym kraju w konkursie o najbardziej rozpoznawany symbol ateizmu (o powodach odrzucenia tego pomysłu pisałem we wcześniejszym odcinku). Zamienić ją na inną to zmienić powszechny odbiór znaku ponieważ idę o zakład, że wszyscy tą literkę odczytują właśnie jako skrót od słowa ateizm całą resztę, czyli rysunek atomu, traktując jako dekorację. Sytuację pogarsza fakt, że popularyzacja znaku Amerykanom nie do końca się udała.

    3. Trzecią rzecz uzmysłowiłem sobie nieco później, oglądając propozycję Wayne Otero (znak zbioru pustego). Rysunek orbit przesuwa całe przesłanie ateizmu w stronę nauki. Oczywiście, nauka jest z ateizmem silnie powiązana ale czy niezbędna? Moim zdaniem niekoniecznie – na pewno nieodzowna w tłumaczeniu takich postaw jak sceptycyzm, racjonalizm ale ateizm, mimo że do określenia go wystarcza tylko jedno zdanie, trochę poza obszar nauki jednak wychodzi. Ateizm to przede wszystkim postawa odrzucenia wiary (wiar), odrzucenia dogmatów religijnych a dopiero potem, przyjęcie metod naukowych jako jedynego sposobu poznawania świata. Ale czy jedno z drugim jest nierozłączne? Czy nie można wyobrazić sobie ludzi odrzucających religie z innych powodów niż tylko z braku naukowych wyjaśnień na teorie które one głoszą? Myślę, że jednak można i tacy ludzie istnieją, zasługując nadal na miano ateistów.

    4. Wypada dodać także i te zastrzeżenie – amerykański znak jest pod prawną ochroną. Chroniony prawem oczywiście amerykańskim i szczerze mówiąc, mimo zapewnień właścicieli o możliwym użytkowaniu znaku, czuję jednak pewien niepokój…

    Tak więc z żalem i dopiero trochę po czasie, ale jednak, porzuciłem zamiar stosowania Atomic Whirl jako uniwersalnego symbolu graficznego ateizmu…

    CDN