Wołyń zdradzony

„Jak widać doszło do tego, że Polak, który chciałby z bronią w ręku bronić swej rodziny i swego domu przed banderowcami, narażony był nie tylko na śmierć od upowskiej siekiery, ale również na kulę w łeb od akowców. Z perspektywy panów z konspiracji wojskowej byłoby lepiej, gdyby Polacy dali się potulnie wyrżnąć, niż „zhańbili się” przyjęciem pomocy od Niemców”

To cytat z książki Piotra Zychowicza Wołyń zdradzony.
Zastanawiam się jak to możliwe, że dowiaduję się o tym dopiero teraz. Pewnie trochę w tym mojej winy (widać za słabo się interesowałem naszą historią) ale fatalnie chyba świadczy też o całej naszej nacji. Nie uczymy się na błędach, bo ich nie znamy. Książka jest absolutnie wyjątkowa i lektura obowiązkowa dla każdego, kto mieni się być patriotą – cokolwiek to jeszcze oznacza…
Leszek Salomon