Aborcja Bez Granic będzie pomagać Polkom w trudnej sytuacji. Rzecznik zygot grozi prokuratorem.

Aborcja Bez Granic to międzynarodowa inicjatywa mająca na celu informowanie o aborcji i niesieniu praktycznej i finansowej pomocy kobietom z Polski, które chcą przerwać ciążę Współtworzące je organizacje (Aborcyjny Dream Team, Kobiety W Sieci – aborcja po polsku, Abortion Support Network, Ciocia Basia, Abortion Network Amsterdam, Women Help Women) służą informacją o bezpiecznych tabletkach poronnych i pomagają w organizacji zabiegu aborcji w zagranicznych klinikach. Wspierają kobiety m.in. poprzez tłumaczenie dokumentów czy organizację podróży i noclegu.

 

Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak grozi zgłoszeniem do prokuratury domniemania popełnienia przestępstwa przez tę organizację.

O samym rzeczniku nie da się powiedzieć nic, coby budziło nadzieję, że jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu. Przypomnijmy jego poglądy na kluczowe kwestie, mogące wpływać na jego sposób reprezentowania interesów dzieci. W mojej opinii prezentowane poglądy całkowicie go dyskwalifikują do takiej roli.

O  zapłodnieniu pozaustrojowym in vitro uważa, że „od strony prawno-moralnej jest to metoda niegodziwa, bo w znaczącej liczbie poczęć powoduje, że poczęte istoty ludzkie, poczęte dzieci nie są wystarczająco chronione…

Współautor projektu ustawy o nieletnich, postulującego obniżenie granicy wieku odpowiedzialności dzieci za popełnienie „czynu karalnego” z 13 do 10 lat. Projekt ten przewidywał też wprowadzenie dolnej granicy wykazywania przejawów demoralizacji – również od 10 lat

W czerwcu 2019 wzbudził kontrowersje swoją wypowiedzią dotyczącą karania dzieci, mówiąc, iż: „Klaps nie zostawia wielkiego śladu (…). Trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie.”

 

Nie wykluczone, że swoich poglądów nabawił się jak przysłowiowej grypy, a to pracując w latach 2005 – 2016  przy stwierdzaniu nieważności małżeństw kościelnych – NB podobno nieźle płatna fucha, bo rozwód kościelny to tylko kwestia odpowiednio grubej koperty z co łaska, oraz w latach 2016 – 2018 będąc dyrektorem Departamentu Spraw Rodziny i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie mówiąc po prostu – nadzorował zakłady poprawcze, sądy rodzinne i schroniska dla nieletnich.

Dwa lata pracy w sektorze dotyczącym najtrudniejszych sytuacji życiowych, mieć sposobność dowiedzieć się więcej i zajrzeć głębiej w dramat dzieci i młodzieży, móc poczuć ogrom problemów z jakimi spotyka się współczesna rodzina polska i niczego z takiego doświadczenia nie wynieść? Trzeba mieć nie byle jakie mechanizmy obronne, by pozostać ślepym i głuchym, by zabić w sobie wszelką empatię. I wszystko wskazuje na to, że nasz Rzecznik Praw Dziecka, przynajmniej deklaratywnie, reprezentuje domniemany interes  zygot – pewnie dlatego, że nie można im przypisać jeszcze demoralizacji, ani dać klapsa…

 

 

 

 

Źródła:

Wikipedia

Aborcja bez granic. Rzecznik Praw Dziecka złoży zawiadomienie do prokuratury