Beneficjenci złotego cielca, czyli nie wstając z kolan i bijąc pokłony…
Gazeta.pl donosi…
Pieniądze na pomoc pokrzywdzonym trafiły do fundacji Rydzyka
Oto jedna z wielu metod jakie stosuje się w Polsce by „legalnie” wyprowadzić pieniądze z budżetu i obdarowywać nimi swoich ludzi, zgromadzonych pod rozmaitymi szyldami organizacji tzw. pożytku publicznego, co z pożytkiem publicznym nie ma nic, albo bardzo niewiele wspólnego. Metoda o której mowa to ingerencja w treści ustaw, rozporządzeń i instrukcji wykonawczych.
W 2017 roku zmieniły się zasady funkcjonowania Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Rozszerzono wówczas katalog celów, na które mogą być przeznaczone środki z funduszu. Jednocześnie nadal jest on „ukierunkowany na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną”.
I obecnie mogą być przeznaczone także na:
[…]finansowanie robót budowlanych, zakup urządzeń i wyposażenia, zakup wartości niematerialnych i prawnych czy zakup środków transportu.[…]
Ze strony resortu sprawiedliwości można dowiedzieć się m.in jak rozdysponowano wielkimi kwotami z powyższego funduszu:
- „Modernizacja zaplecza sportowo-rekreacyjnego” Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu
- Wsparcie dla fundacji Lux Veritatis i Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu
- Zakup sprzętu dla jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej (na co resort zamierza przeznaczyć ponad 100 milionów zł)
- Ustawową działalność Centralnego Biura Antykorupcyjnego (13 milionów zł)
Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar ma wątpliwości co do redystrybucji funduszu, który zgodnie z rozporządzeniem nadal powinien trafiać na pomoc pokrzywdzonym, świadkom, na przeciwdziałanie przestępczości i pomoc postpenitencjarną.
Łatwo domyślam się jaka będzie odpowiedź ministerstwa na zapytanie RPO, ale nie będę odwalać za nich roboty. Niech się przynajmniej trochę spocą układając elaborat, mający usprawiedliwić malwersacje, jakich setki dokonuje się w tym kraju i to w znacznie bardziej bezczelny sposób.
Całości obrazu dopełnia fakt, że setki NGO-sów do niedawna finansowanych w części lub całkowicie przez budżet, nie otrzymują ani grosza na działalność statutową. W tej grupie niechcianych organizacji znalazły się m.in. wszystkie organizacje walczące o prawa kobiet i – już tradycyjnie wszystkie organizacje działające na rzecz świeckości państwa, czy stojące na straży wolności mediów, niezawisłości sądów, czy pilnujące procedur demokratycznych.
PIS zdaje się mówić swoim wyborcom TKM!! panowie i panie. Patrzcie jacy jesteśmy silni, możemy zrobić wszystko co nam się tylko spodoba, nikt nam nie przeszkodził rozwalić trójpodziału władzy i nikt nam nie zabroni wzmacniać naszych przyjaciół Rydzyka, KRK, i reszty katolików zgromadzonych pod znakiem krzyża. Dano już dawno do zrozumienia biznesowi, prywatnej edukacji, wydawnictwom, instytucjom kultury i każdemu, kto ma ambicje realizować się w tej rzeczywistości, że jedyną drogą jest pokorne zgięcie kolan przed dysponentem złotego cielca.
Wielu jest pomniejszych beneficjentów PIS-owskiego festiwalu destrukcji, ale niewielu z nich zdaje sobie sprawę z tego, że tylko oni zostaną rozliczeni… Władzom kościelnym włos z głowy nie spadnie i podobnie rokuję dla władz PIS-u.
Miłego dnia wszystkim.