Cała Białoruś wychodzi na ulicę. W odpowiedzi na dzisiejszą demonstrację Łukaszenko rzuca wszystkie siły. Wstrzymujemy oddech.

 

Tak to wygląda.  Za imperialne, chore ambicje psychopatów z rozdętym ego zawsze cierpią miliony…

 

 

 

 

Choć nie raz nie dwa słyszę w dyskusjach, że trzeba inwestować w armię, bo państwo musi dbać o bezpieczeństwo, to stwierdzić wypada jednak, że znacznie częściej armie chronią reżimy niż obywateli, którzy utrzymują te armie. Ciekawe jak też czują się ci napakowani faceci, gdy tłuką ludzi w obronie, zwykle jednego dupka z jego otoczeniem równie marnej proweniencji…

 

 

 

Bronią systemu, w którym jest im dobrze, dostatnio i w którym są bezkarni…

 

 

 

 

 

I choć tyle się mówi o demokracji, o prawach człowieka, o cywilizacji i postępie nie widać końca walk plemiennych, przemocy wobec bezbronnych i słabszych. Nadal jesteśmy zwierzętami o najwyższym poziomie agresji wewnątrzgatunkowej.

 

 

Przychodzi jednak taki moment, że ludzie mają więcej do stracenia pozostając biernymi, niż do zyskania jeśli solidarnie sprzeciwią się rażącej niesprawiedliwości. I wtedy nie ma zmiłuj, są tylko emocje i skondensowany wkurw. Jeśli nikt takiego wzmożenia nie ogarnia organizacyjnie – staje się ono napędem który niszczy wszystko na swojej drodze.

 

Nieprzewidywalny czynnik ludzki może czasem zaskoczyć…

 

Dziś Łukaszenko rzuci przeciwko społeczeństwu wszystkie swoje siły, zwiezie do Mińska tysiące ludzi pod groźbą utraty pracy, właśnie jadą ciasno wypakowanymi wagonami z całego kraju… Opozycja zapowiedziała demonstrację na godz. 14.00.

Wstrzymuję oddech. Nikt w tej chwili nie przewidzi co się stanie…

Jesteśmy z narodem białoruskim. Wstyd nam, że polski rząd nie wyraża swojego stanowiska w tej sprawie i że nie jest to stanowisko zdecydowanie popierające żądania obywateli Białorusi.

Łukaszenko musi odejść!!!

 

 

 

 

 

Kuna2020Kraków