Watykan uważa, że wizyty nastolatki w sypialni starego mężczyzny świadczą wyłącznie o braku rozważności biskupa Szkodonia.

 

 

Watykan oczyszcza z zarzutów molestowania nieletniej bp. Jana Szkodonia. „Po dokładnej analizie zebranych materiałów dowodowych i po przesłuchaniu powołanych świadków wina bp. (…) nie została udowodniona” – napisała w wydanym w piątek oświadczeniu Nuncjatura Apostolska w Polsce.

źródło

 

 

 

Jeśli Watykan nie dopatrzył się w postępowaniu Szkodonia znamion przestępstwa, skoro nie wziął najwyraźniej pod uwagę zeznań poszkodowanej, to nie sposób już chyba udawać, że kupujemy papieża Franciszka z jego upozowaną grą aktorską na zbawiciela kościoła katolickiego, tego, który mówi jak prawdziwy chrześcijanin. Fałsz, hipokryzja, cynizm, brak wrażliwości i zwyczajnej przyzwoitości – to nadal wiodące cechy kościoła rzymskokatolickiego.

 

Nie sposób już dłużej znosić takich postaw wśród niewierzących, którzy twierdzą, że nie mają nic przeciwko kościołowi, jeśli nie miesza się do ich życia. Są oni takimi samymi hipokrytami jak katolicy legitymujący tę instytucję i wspierający ją swoimi oszczędnościami. Jest to nic innego jak budowanie struktury mafijnej, sprawującej władzę nad ludźmi, pobierającej haracz za marnej jakości procedury udzielania sakramentów.

To także odwracanie głowy od problemów, jakie ta instytucja przysparza ludzkości, poprzez głoszenie nienawistnych lub nieuprawnionych twierdzeń, które wcześniej czy później są indukowane nie tylko wierzącym ale też politykom, ateistom, i całej reszcie chłodnych religijnie. Na koniec procesu wiele z tych niebezpiecznych idei, wymierzonych przeciwko wolności człowieka i jego prawom, przenika do prawa stanowionego przez ludzi dla nas wszystkich, bez względu na to kim jesteśmy i skąd wywodzimy nasze wartości.

Żyjemy w czasach, w których obojętność na sprawy społeczne i polityczne staje się gwarancją klęski państwa prawa, opartego o demokratyczny proces i debatę społeczną. Nikt z nas nie może sobie pozwolić na chowanie głowy, na zasłanianie się innymi obowiązkami. Skoro jednak jest to powszechny wybór wśród Polek i Polaków, to mam nadzieję, że przynajmniej nie będą oni drzeć szat gdy Polska zniknie kolejny raz z mapy Europy i będą mieli świadomość, że nie ktoś inny, tylko my sami za to odpowiadamy.

 

kuna2021kraków