Wyrok Trybunału Praw Człowieka w sprawie klauzuli sumienia. Czy polscy lekarze zechcą się zapoznać z uzasadnieniem? Czy NIL zechce zdyscyplinować swoich lekarzy? A co zrobi z tą wiedzą Minister Szumowski?
Wiele pytań. Na większość od dawna znamy odpowiedź. Czy polscy pacjenci będą masowo zaskarżać do Trybunału Praw Człowieka decyzje polskich lekarzy – niewolników klauzuli sumienia- cokolwiek to znaczy? A może czas jednak na poważną debatę o prawach człowieka w kontekście klauzuli sumienia, która jest rozdawana według rozdzielnika kolejnym profesjom w Polsce?
I bardzo bym prosiła, żeby jednak nie zasięgać opinii, ani nie starać się o przychylność papieża Franciszka, ponieważ on od dawna postuluje stosowanie klauzuli przez urzędników państwowych, wszystkich szczebli. Szczególnie proszę o nie podejmowanie takich kroków przez lewicę, bo to i nie uchodzi i jakoś głupio wygląda w oczach lewicowych wyborców, nawet tych wierzących.
Chociaż decyzja Trybunału Praw Człowieka jest przełomowa – cieszyć się nie mamy za bardzo z czego. Bo jak chodzi o stosowanie czy choćby uwzględnianie jego wyroków w Polsce mamy bardzo złe praktyki i doświadczenia. Mało jednak kto zdaje sobie sprawę z tego, że każde zaskarżenie decyzji polskich sądów, trafiające do tego organu, skutkuje jak dotąd wyznaczaniem wysokich odszkodowań dla ofiar polskiego systemu. A skoro tak, to my wszyscy płacimy z naszej kieszeni za indolencję i lekceważenie praw człowieka przez polski wymiar sprawiedliwości.
I choć Wysokie Obcasy twierdzą że :
Lekarze nie mogą zasłaniać się klauzulą sumienia.
W Europejskim Trybunale Praw Człowieka zapadł przełomowy wyrok.
ETPR uznał, że klauzula sumienia nie może stanowić
przeszkody do udzielenia pomocy medycznej.
To jednak zwracam uwagę, że polscy lekarze nie uważają aborcji za udzielanie pomocy medycznej – to nie ten wiek, nie ta epoka. Polscy lekarze są tylko cyrulikami, łapiduchami i sługami bożymi… Ich to nie obowiązuje. Ich obowiązuje deklaracja wiary lekarza katolika – zapomniałyście tam w redakcji Wysokich Obcasów? Czy chcecie zaczarować rzeczywistość drogie panie?
Ja rozumiem, że dla dobrze sytuowanych pań to jest fajny news, ale dla każdej kobiety, zależnej ekonomicznie i psychicznie od rodziny męża – zajście w niechcianą ciążę w Polsce jest tragedią. Może czas powrócić do tematu i rozpocząć rzeczową i merytoryczną dyskusję na ten temat? Bez ideologii, światopoglądowych ograniczeń formalnych, a jedynie w oparciu o fakty naukowe i statystyczne. Nawet jak konserwatyści sami się wykluczą z takiej debaty, to warto, myślę, podszkolić kobiety i dostarczyć im prawdziwych argumentów w dyskusji na temat aborcji. Bo ten temat będzie wracał jak bumerang – wiecie o tym doskonale.