Afganistan i Polska – ten sam problem z religią. Czy czeka nas katotaliban?
Kolejny, bardzo interesujący materiał na temat bieżących wydarzeń w Afganistanie, sporo historii, ale też jest refleksja dla nas, Polek i Polaków, którzy wciąż bagatelizujemy niebezpieczne kierunki, w jakich zmierza kościół katolicki w naszym kraju…
Nie należy lekce ważyć przestrogi, jaką są dla nas tragiczne wydarzenia w Afganistanie. I nie o to chodzi, żebyśmy zaczęli się bać. Chodzi o to byśmy podeszli do naszej rzeczywistości z należytą powagą i odpowiedzialnością, nie odsuwali od siebie konieczności reagowania za każdym razem, gdy religia depcze naszą wolność i wchodzi do naszego życia nie pytając o pozwolenie i nie czekając na nasze zaproszenie. Przemoc symboliczna i systemowe narzucanie katolicyzmu w Polsce, to nasza codzienność. Wielu z nas oportunistycznie podchodzi do tego problemu i dla własnego spokoju i wygody siedzi cicho i czeka, że coś lub ktoś za nich zrobi z religią porządek. Porządek w tym wypadku oznacza rozdział kościoła od państwa, wyprowadzenie religii ze szkół i usunięcie symboli religijnych z miejsc publicznych… i to jest to minimum jakiego wymagamy my, ateiści i agnostycy. Katolicy, wierzący chrześcijanie mogą mieć oczywiście wiele więcej życzeń, ale to już ich wewnętrzna sprawa, jak sobie układają dialog z pasterzami i czy w ogóle…
Zapraszam na spotkanie z Zenonem i trudnym tematem jaki porusza.