Kościół, a pandemia. Część 9 i 10
KOŚCIÓŁ POLSKI, A PANDEMIA – część IX.
Jedni chodzili po ulicach swoich parafii, inni jeździli po całym mieście, ale jeden z księży postanowił przebić wszystkich i postanowił uratować cały Przasnysz i jego powiat z samolotu.
Kapłanem tym jest ks. Michał Gaszczyński (rocznik 1968, wyświęcony w 1994 roku), kapłan diecezji płockiej, pochodzący z Pułtuska, proboszcz parafii w Czernicach Borowych koło Przasnysza pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika i wicedziekan miejscowego dekanatu. Wymieniam jego wszystkie dane publicznie, bo jego osobisty wkład w zwalczanie pandemii jest wyjątkowy i zasługuje na wyróżnienie.
Nie tylko latał, choć za lot nie zapłacił i do dziś nie wiemy jakie były koszty tej duszpasterskiej posługi, ale w trakcie tego lotu błogosławił miasto Przasnysz i cały okoliczny powiat Najświętszym Sakramentem, relikwiami św. Stanisława Kostki, bo on jest patronem tego miasta, oraz figurką Matki Boskiej z Medjugorie, choć wiadomo, że Watykan nie uznaje jak do tej pory jej kultu. Co ważne, ksiądz nie tylko błogosławił, ale także podczas lotu odmawiał modlitwę różańcową i koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Ten wyjątkowy lot odbył się przed ponad rokiem, ale niestety efektów w zwalczaniu pandemii nie przyniósł. Statystyki zakażeń i zgonów w województwie mazowieckim są tu jednoznaczne i niestety wskazują, że święte relikwie i figurki nie wypaliły… Przynajmniej te wzięte na pokład samolotu.
Zeszłoroczna akcja księdza proboszcza z Czernic Borowych spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno w mediach katolickich jak i wśród wiernych z Przasnysza i okolicznych parafii. Minął rok i jakoś te same media nie wspominają jak obecnie wygląda poziom entuzjazmu wśród tych samych wiernych. Biorąc pod uwagę ilu księży z Mazowsza zmarło z powodu obecnej pandemii w ciągu ostatniego roku, aż boję się zapytać ile z tych wiernych i ich najbliższych przeżyło eksperyment duszpasterski ks. Michała Gaszczyńskiego.
Pandemia koronawirusa trwa jednak nadal i rozwija się w najlepsze. Także na wspomnianym Mazowszu. Jeżeli przed rokiem pandemii nie zatrzymały błogosławieństwa z samolotu, święte relikwie i figurki, modlitwa różańcowa i koronka do Bożego Miłosierdzia, to teraz należy nadzieję pokładać w planowanych szczepionkach. No, chyba że ks. Michał Gaszczyński w zamian planowanych szczepień, zorganizuje kilka procesji samobiczowników w intencji żalu za grzechy i próśb o powstrzymanie rozwijającej się pandemii. Najlepszymi kandydatami na samobiczowników i na uczestników tych procesji, są entuzjaści sprzed roku lotu księdza proboszcza z Czernic Borowych i ich najbliżsi, jeżeli oczywiście przeżyli ostatni rok…
KOŚCIÓŁ POLSKI, A PANDEMIA – część X.
Swój głęboko teologiczny wkład w walce z obecną pandemia mają także nasi polscy biskupi. Nie wiem tylko czy był to ich wspólny pomysł, a do jego realizacji biskupi „oddelegowali” tylko swojego przewodniczącego, czyli metropolitę poznańskiego, abp Stanisława Gądeckiego, czy też Jego Ekscelencja sam chciał „błysnąć” i wyrwał się z szeregu… Ale po kolei.
W dniu 25 marca 2020 roku, kiedy pandemia dotarła do naszego kraju, ówczesny rzecznik konferencji Episkopatu Polski, mój ulubieniec w „mijaniu się z prawdą”, ks. Paweł Rytel-Adrianik ogłosił światu, że nasz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki podjął jakże istotne działania teologiczne w celu zwalczenia pandemii w naszym kraju. Odbyła się w tym dniu specjalna konferencja prasowa podczas której katolicka Polska dowiedziała się, że jest uratowana… Ale może przypomnę słowa samego Księdza Rzecznika, aby przypomnieć sposób w jaki uratowano wówczas katolicką Polskę przed zgubnymi skutkami pandemii koronawirusa. Oto dosłowny cytat: „Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki zawierzy Polskę Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi dziś po modlitwie różańcowej rozpoczynającej się o godzinie 20:30. Odbędzie się to w duchowej łączności z sanktuarium Matki Bożej w Fatimie”.
Cały świat zamarł, a inne episkopaty świata podejrzewam oblały się wówczas rumieńcami wstydu, że to nie one podjęły takie skuteczne działania teologiczne w celu zwalczenia pandemii. No i jeszcze przy czynnym udziale czynników niebiańskich i to najwyższego szczebla.
Dziwie się tylko, że od dnia 26 marca 2020 roku, dziennikarze katoliccy i szanujące się ortodoksyjne media walczące jak zawsze o prawdę i katolickie wartości, nie podjęły żadnych pytań względem arcybiskupa poznańskiego i rzecznika naszego episkopatu, co z efektami względem szalejącej pandemii, która okazała całkowity brak szacunku dla sił nadprzyrodzonych płynących z fatimskiego sanktuarium i rozwijała się z każdym tygodniem w całym kraju.
Ludzie zakażali się na potęgę, umierali przy tym masowo, a z zupełnie niezrozumiałych względów pandemia nie oszczędzała księży i osoby życia konsekrowanego. W 2020 roku umarło w naszym katolickim kraju, zawierzonemu już Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi, setki księży na koronawirusa. W samej tylko diecezji tarnowskiej było ich pięćdziesięciu… Media jednak tematu nie podjęły, a rzecznik episkopatu żadnej konferencji prasowej w tej kwestii nie zwołał.
Za to nowy już rzecznik naszych biskupów, w dniu 5 października 2020 roku, ks. Leszek Gęsiak SI, na konferencji prasowej opowiedział o wyjazdowej konferencji naszego episkopatu, która miała miejsce w Łodzi. Dołączam do wpisu zdjęcie z tego spotkania i komunikat rzecznika. Ze zdjęcia widać wyraźnie, że nasi Bracia w Biskupstwie do Łodzi przybyli tłumnie, ale o dystansie i zasadach sanitarnych nie myśleli, bo przecież sprawy pandemii w naszym kraju powierzyli w fachowe, bo nadprzyrodzone moce.
Dwanaście dni później, w dniu 17 października 2020 roku, tenże sam rzecznik naszego episkopatu, kapłan z Zakonu Jezuitów, poinformował zdumionych wyznawców Najświętszego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi, że mimo tego zawierzenia: „Dziś stwierdzono obecność koronawirusa u arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, który od kilku dni przebywał w kwarantannie. Przewodniczący Konferencji Episkopatu polski pozostaje w izolacji domowej, jest osłabiony, ale czuje się dobrze. Pozytywny wynik testu otrzymał też bp Grzegorz Balcerek oraz kilku pracowników Kurii”.
O innych polskich hierarchach ks. Leszek Gęsiak SI nie wspominał w swoim komunikacie, choć wiemy, że pandemia powaliła do łóżek kilku z nich. O zbawiennym działaniu, na powstrzymanie obecnej pandemii koronawirusa, zawierzenia naszego kraju Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi też nie…
Andrzej Gerlach